Powrót do pracy po urlopie

Wracasz do pracy po dwutygodniowym urlopie? To tak jak ja dzisiaj. 
Początek może być trudny. Poniżej znajdziesz kilka porad organizacyjnych jak ułatwić sobie łagodne wejście w obowiązki.

Maile

1. Prawdopodobnie miałaś ustawionego "asystenta nieobecności", czyli automatyczną odpowiedź informującą o Twoim urlopie. Wyłącz go, żeby nie wprowadzać w błąd tych, którzy wyślą Ci dziś wiadomość.

2. Ja każdego dnia zaczynam pracę od (nie, nie zawsze od kawy) przeglądania skrzynki mailowej. Pierwszego dnia po urlopie robię to samo, tylko od ostatniego dnia, kiedy byłam w pracy. Jeśli tak zrobisz, to przypomnisz sobie sprawy, którymi zajmowałaś się ostatnio.

  • Maile, które przyszły pod Twoją nieobecność najpierw oczyść ze spamu (na pewno jest go sporo). 
  • Kiedy już wyrzucisz wszystkie nieprzydatne reklamy i ogłoszenia, oznacz pozostałe wiadomości pod względem ważności - niektóre maile wystarczy przeczytać, inne zawierają w sobie rzeczy do załatwienia - te oznacz sobie priorytetami, wraz z ustawieniem daty na kiedy trzeba wykonać te zadania. Ja (pracuję na Microsoft Outlook) opracowałam sobie także kolorystyczne kategorie

Dzięki nim jest mi znacznie łatwiej rozeznać się w dużej ilości maili. 
  • Dodatkowo używam opcji "oflaguj", która dopisuje dany mail do listy zadań i pozwala na ustawienie terminu wykonania, a także alertu dla tego zadania. 

Lista zadań

Po usunięciu spamu i ustaleniu priorytetów zaglądam do listy zadań. Ja lubię sobie ją drukować, żeby mieć kartkę na biurku. Na tej kartce mogę robić sobie odręczne notatki i wykreślać wykonane zadania. Są jednak osoby, które wolą to samo robić elektronicznie.
Teraz już masz jasno wyznaczone zadania na cały najbliższy dzień, a nawet tydzień.

Korespondencja papierowa

Przeglądam dziennik korespondencji - wiem, jakie pisma i umowy zostały do nas przysłane i jakie zostały wysłane. Zaglądam do pliku z elektronicznymi wersjami tych pism i przeglądam to, co zostało napisane. 

Rozmowa z Twoim zastępcą 

Pod Twoją nieobecność, na pewno ktoś Cię zastępował. Porozmawiaj z tą osobą - powie Ci o najważniejszych wydarzeniach, sprawach. Przekaże Ci swoje spostrzeżenia i uwagi, które możesz nanieść na listę zadań. 

Rozmowa z Twoim przełożonym

W różnych firmach są różne praktyki. Czasem zdarza się, że Szef / Prezes / Dyrektor bezpośrednio Ci zleca pewne zadania - wtedy taka rozmowa po urlopie jest niezbędna. W mojej obecnej pracy nie jest to obowiązkowe. Zadania przekazuje mi zastępca i spokojnie wdrażam się w ich wykonywanie. 

Ja tego pierwszego dnia lubię przejść się po firmie i zobaczyć, kto jest w pracy, kto na urlopie, czy coś się zmieniło (ktoś przeniósł się do innego gabinetu lub któraś z sal konferencyjnych jest w remoncie). I ustawiam sobie jakiś miły widoczek wakacyjny na pulpicie:

Miłego dnia!
Napisz, czy te porady były dla Ciebie przydatne? A może masz jakieś swoje rytuały, przydatne podpowiedzi - jak płynnie przejść z trybu "urlop" w tryb "praca" - podziel się nimi w komentarzach.
Jeśli podobał Ci się ten tekst - udostępnij go innym. 

*zdjęcia via Picjumbo

Komentarze

  1. Bardzo przydatny artykuł! Jak wracam z urlopu i widzę w skrzynce 300 nieprzeczytanych maili, od razu mam ochotę uciec z powrotem na wakacje :) Twoje rady mogą sprawić, że to zderzenie z rzeczywistością będzie mniej bolesne. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczególnie przydatna była dla mnie rada na temat organizacji Outlooka. Zawsze miałam z tym problem - jak efektywnie użyć kategorii, żeby naprawdę mi pomogły.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja po urlopie mam szok pourlopowy, więc pierwszego dnia umawiam się ze współpracownikiem, że pracujemy tak jakby mnie jeszcze nie było. Czyli współpracownik działa pełną parą, a ja się powoli wyrażam. :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Z przyjemnością przeczytam Twój komentarz!