Jak jeździć rowerem do pracy i się nie spocić?

Od ponad pięciu lat jeżdżę do pracy rowerem. W eleganckich ubraniach, nierzadko w butach na obcasie (tak obcas nie przeszkadza w niczym), w spodniach w kancik i w sukienkach. Poniżej kilka moich porad, co zrobić, aby dojeżdżać do pracy bez uszczerbku na ubraniu i na kondycji psychofizycznej. Czyli jak się nie spocić i nie wygnieść ubrania w trakcie jazdy na rowerze. Plus ogólne porady, co warto wziąć pod uwagę przy jeździe rowerem do pracy. 

Ubranie

Ogólne porady:
  • warstwy. Lepiej założyć kilka cieńszych warstw i móc zdjąć coś w trakcie jazdy, niż mieć grubą puchową kurtkę a pod nią cieniutką bluzeczkę. Bo jak się zgrzejesz, to albo nie zdejmiesz tej kurtki, albo zdejmiesz i narazisz się na łatwe przeziębienie. 
  • materiały - sztuczne materiały (typu poliester i wiskoza) powodują większą potliwość niż materiały naturalne. Wyjątkiem są sztuczne materiały na techniczne ubrania sportowe. Ja nie noszę ubrań sportowych do pracy, zakładam dość eleganckie zestawy biurowe. 
  • zanim pojedziesz w czymś do pracy rowerem po raz pierwszy, postaraj się to wypróbować. Siadanie na krześle to inne siadanie niż na siodełku roweru. Postaraj się wypróbować sukienkę, spodnie na rowerze, zrób choćby jedną rundkę naokoło bloku, będziesz wiedzieć, czy nie wyszły jakieś mankamenty stroju, których wcześniej nie udało Ci się przewidzieć. 
  • dostosuj ubranie do pogody. Sprawdzenie prognozy pogody to mój codzienny rytuał. Rano może być chłodno, ale po południu bardzo ciepło.
    Pamiętaj też, że to głównie od wilgotności powietrza zależy nasza potliwość. Im większa wilgotność, tym większe prawdopodobieństwo, że się spocisz. Temperatura też ma tu wiele do czynienia. Przy takich niekorzystnych warunkach pogodowych jednak warto mieć możliwość zmiany koszulki, lekkiego choćby odświeżenia się lub nawet wzięcia prysznica w pracy.

Spodnie

Nadają się:
niemal każde spodnie, w których czujesz się dobrze i normalnie chodzisz, nadają się na rower, bo swobodnie ruszasz w nich nogami. 
Nie polecam:
Nie polecam jedynie spodni tzw. boot cut, czyli z bardzo niskim stanem (biodrówki) bo w pozycji siedzącej widać zwykle więcej niż chcemy pokazać. 
Jeśli masz rower z nieosłoniętym łańcuchem, to spodnie z szeroką nogawką warto zabezpieczyć  przed zabrudzeniem paskami ściągającymi, lub opaskami odblaskowymi. 

Spódnice/sukienki: 

Nadają się:
większość modeli z rozkloszowanym dołem spokojnie nadają się do jazdy na rowerze. 
Nie polecam: 
  • obcisłych spódnic ołówkowych. Obcisłe spódnice lub sukienki z dzianiny teoretycznie są wygodne również do jazdy rowerem, ale materiał odkształca się od siodełka i potem nieładnie wygląda, więc także nie polecam. 
  • bardzo krótkich spódniczek - w trakcie jazdy ich długość jeszcze się skraca, więc możesz wyglądać, jakbyś jechała w samej bluzce. 
  • spódniczek lub sukienek z bardzo lekkiego materiału: w trakcie jazdy podmuchy powietrza zawiewają materiał do góry i możesz skończyć ze spódnicą na twarzy i efektownym pokazem bielizny. 

Bluzki / Żakiety / Płaszcze

Nadają się wszystkie, które pasują do Twojej sylwetki. 

Torby / plecaki / sakwy / kosze

Polecam
  • sakwy - są wygodne, przymocowane do roweru, zwykle nad tylnym kołem. 
  • kosz - na przodzie lub na tyle roweru (polecam ten na kierownicy, bo masz baczenie na to co w koszu): wygodne miejsce do włożenia zakupów, torebki. 
  • bagażnik - długi czas woziłam torbę na bagażniku, o tak:

Nie polecam:
  • plecaków - choć wygodne, to dociskają koszulę do ciała i powodują pocenie się i gniotą materiał; 
  • toreb przez ramię - teoretycznie wygodne, ale mną koszulę na ramieniu, jeśli torbę przewiesisz na skos jej pasek dociska koszulę do ciała, co powoduje pocenie się. Ja torbę wiozę z reguły na kierownicy, co nie jest zbyt bezpieczne. Niedługo planuję zakup kosza na kierownicę. 

Trasa i tempo jazdy

  • Przemyśl trasę z góry, albo wybierz ją metodą prób i błędów. Staraj się wybierać jak najbardziej płaską trasę, jeśli możesz ominąć górkę, to zrób to. 
  • Wyjdź z domu wcześniej, aby nie jechać z wywieszonym językiem na złamanie karku do pracy. Tempo jazdy jest kluczowe, jeśli nie chcesz się spocić, zmęczyć i zgrzać. Delektuj się wiatrem we włosach, podziwiaj widoki. 
  • Zwolnij na koniec, daj sobie chwilę na oddech.
    Po zakończeniu jazdy z reguły pocisz się bardziej niż w trakcie jazdy (albo stojąc na światłach). Dlaczego? Bo nie chłodzi Cię już pęd powietrza, a organizm jest rozgrzany i musi pozbyć się nadmiaru temperatury. Ja staram się pod koniec jazdy jechać bardzo wolniutko i być przed czasem, żeby spokojnie ochłonąć po jeździe. 
  • Im więcej i częściej będziesz jeździć rowerem do pracy, tym lepszą kondycję będziesz mieć. Co za tym idzie organizm przyzwyczai się do wysiłku i z czasem nie będziesz się tak męczyć i pocić, jak na samym początku swojej przygody rowerowej. Oczywiście każdy z nas jest inny i ma inaczej reagujący organizm, więc nasze doświadczenia mogą się różnić.

Rower

Rower musi mieć (prócz, rzeczy koniecznych do jego działania i takich, które wynikają z przepisów prawa, jak światła)
  • przerzutki - dzięki nim mniej umęczysz się nawet pod górę. 
  • dobre zapięcie (tak zwany U-lock), przyda się jak chcesz wyskoczyć na zakupy lub kawę po drodze z pracy lub po pracy. 
Dobrze, żeby rower miał:
  • kosz, bagażnik lub sakwy
  • zabezpieczenie na łańcuch - które zapobiega brudzeniu się nogawek spodni. 

Dodatkowe akcesoria:

Warto mieć w pracy
  • chusteczki nawilżane, którymi możesz przetrzeć newralgiczne miejsca i odświeżyć się bez konieczności wchodzenia pod prysznic; 
  • zapach: mgiełka zapachowa, woda toaletowa, oczywiście coś delikatnego, co nie obezwładni współpracowników; 
  • grzebień, szczotka - pozwala uporządkować rozwiane wiatrem włosy;
  • puder - większość kobiet nosi ze sobą kosmetyczkę. Jeśli do nich nie należysz - to i tak radzę mieć choćby puder matujący w pracy lub w torebce. Pozwoli Ci to zmatowić skórę na twarzy. 
Macie jakieś uwagi na temat jazdy do pracy rowerem? Jak w ogóle Wy dostajecie się do pracy? Daleko macie? Ja mam 9 kilometrów w jedną stronę. Piszcie, jestem bardzo ciekawa. 

*Zdjęcia przedstawiają mnie na rowerze i pochodzą z bloga Lodz Cycle Chic 

Komentarze

  1. Hej. Przugotowuje sie na pokonywanie drogi do pracy rowerem. Glownie wynika to z mojej sytuacji fizycznej. Aktualnie odchudzam się. Zmieniam tryb zycia i powoli ograniczam jazde autem. Biegam na biezni 5 x tyg. Chodze na spacery. Do pracy mam 11 km. Robilam probe wyszlo mi 40pare min. Jest bardzo pod gorke ale powrot jest przyjemny. Na poczatek chyba pożyczę rower aby sie wprawic i wtedy podejde do zakupu. Trzeba zaoszczędzić by kupić w miare dobrej cenie rower ;) nie wiedzialam ze sa talow drogie.... Najgorsze będzie ubranie... Lubie kiecki latem, a w torbie się pogniecie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak ale można zaopatrzyć się w szczotkę z parową do odzieży usunąć zagniecenia. Też zaczęłam dojeżdżać do pracy na rowerze i próbuje różnych sposobów na to w czym do pracy i na rower. Właśnie mam taką szczotkę nigdy jej nie używałam ale na razie nie wiem gdzie ją ukryłam. Jak znajdę to będzie próba. A na razie to albo ubieram się tak żeby nie przebierać albo biorę coś ze sobą co się nie wymnie.

      Usuń
  2. Dobra odzież na rower jest przydatna jeśli dojeżdżamy do pracy. Musi nie tylko chronić przed wiatrem i deszczem, ale też nie możemy się w niej czuć jak w foliowym worku. Znalazłem fajną ofertę kurtek rowerowych na https://www.bikesalon.pl/ i kupiłem od razu cały zestaw. Jeżdżę nie tylko do pracy więc na bank się jeszcze przyda

    OdpowiedzUsuń
  3. Uważam, że zakup roweru to bardzo dobre rozwiązanie. Warto zmienić środek transportu z samochodu na rower - także dla zdrowia. Bardzo dobrym wyborem będą rowery specialized: https://www.metrobikes.pl/pl/c/Rowery/9 . Polecam zainteresować się ich ofertą.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Z przyjemnością przeczytam Twój komentarz!